A nie mówiłem...
Przecież wszyscy mówili, że prywatyzacja publicznego przedszkola i uzależnienie wysokości dotacji od sąsiedniej gminy to pomyłka i potencjalne problemy. Ale nie... Po co słuchać logicznych argumentów? Lepiej ślepo brnąć i szukać problemów. Zresztą to cecha wspólna Finstera i Tuska - najpierw tworzą problem a potem starają się go rozwiązywać!!! Logika im obca...