hmm
z tego co wiem to jest teren prywatny,wiec wtargneli na kogos posesje,wydaje mi sie ze wlasciciel powinien zadbac o zabezbieczenie wjazdow np brama itp co nie zmienia faktu ze kierowca zawinil,a tak na marginesie to nie pierwsza sytuacja na tym pasie startowym kyory jest miejscem dla lokalnych do nielegalnego sprawdzania i torturowania swoich pojazdow...