czy ktos to kontroluje?
za kilka lat te sciezki nie beda sie nadawaly do uzytku, a kierowcy beda nadal wyprzedzali "na trzeciego" prawidlowo podrozujacych rowerzystow- czujac sie bezkarnie- przeciez jest sciezka- wynocha z drogi. do drzewicza mozna dojechac przez las- czarna droga, a kolarstwo uprawia sie na szosie, a nie na niebezpiecznych sciezkach ( przy 30km/h sa duzym zagrozeniem dla rowerzysty)