odpowiedzialność porządkowa, ale również karna i majątkowa grozi urzędnikowi
Błędne decyzje mogą drogo kosztować urzędnika. Nie tylko odpowiedzialność porządkowa, ale również karna i majątkowa grozi urzędnikowiKażdego dnia wydawane są setki tysięcy decyzji. Wiele z nich – ze względu na pośpiech, zbytnie obciążenie obowiązkami służbowymi bądź brak merytorycznego przygotowania urzędników – obarczonych jest błędami. Popełniony błąd może być wymierny w skutkach nie tylko dla strony, która zwróciła się z wnioskiem o rozstrzygnięcie jego sprawy, ale również dla autora decyzji. Należy bowiem pamiętać, że jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji, można żądać jej naprawienia. Odnosi się to również do wypadku, gdy prawomocne orzeczenie lub ostateczna decyzja zostały wydane na podstawie aktu normatywnego niezgodnego z konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą. Odszkodowanie należy się również w przypadku powstania szkody w wyniku niewydania orzeczenia lub decyzji, gdy obowiązek ich wydania przewiduje przepis prawa. Niezależnie od tego, że odpowiedzialność Skarbu Państwa czy jednostki samorządu terytorialnego w takich przypadkach jest uzależniona od oczywistej i rażącej obrazy prawa, a samo jej ustalenie zajmuje trochę czasu (potrzebne jest do tego specjalne postępowanie stwierdzające niezgodność postępowania z prawem i oddzielny proces o odszkodowanie), sądy coraz częściej nakazują płacić urzędom za skutki błędnych rozstrzygnięć. Obowiązująca jednak od maja ustawa o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa pozwala na zwrotne wyegzekwowanie kwot wypłaconych obywatelom przez instytucje publiczne. Zgodnie z jej postanowieniami funkcjonariusz publiczny ponosi osobistą odpowiedzialność majątkową w przypadku, gdy łącznie zostaną spełnione trzy warunki. Po pierwsze, na mocy prawomocnego orzeczenia sądu lub na mocy ugody musi zostać wypłacone przez podmiot odpowiedzialny (np. gminę, Skarb Państwa) odszkodowanie za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu władzy publicznej z rażącym naruszeniem prawa. Po drugie, takie naruszenie musi zostać spowodowane zawinionym działaniem lub zaniechaniem urzędnika, a po trzecie, rażące naruszenie prawa musi zostać stwierdzone zgodnie z postanowieniami ustawy. Na przykład będzie to wydanie ostatecznej decyzji stwierdzającej nieważność decyzji lub postanowienia na podstawie kodeksu postępowania administracyjnego albo stwierdzenie braku podstawy prawnej lub rażącego naruszenia prawa na podstawie przepisów ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Podobnie będzie w razie prawomocnego stwierdzenia rażącego naruszenia prawa na podstawie kodeksu postępowania cywilnego, ordynacji podatkowej czy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Samo odszkodowanie, które będzie musiał zapłacić funkcjonariusz publiczny z tytułu szkody wyrządzonej przy wykonywaniu władzy publicznej z rażącym naruszeniem prawa, jest ustalane w wysokości odszkodowania wypłaconego obywatelowi. Nie może ono jednak przewyższać kwoty dwunastokrotności miesięcznego wynagrodzenia. Należy jednak pamiętać, że przepisy przewidują górną granicę odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy tylko wtedy, gdy działali oni nieumyślnie. Jeżeli rażące naruszenie prawa zostało umyślnie spowodowane zawinionym działaniem lub zaniechaniem funkcjonariusza publicznego, będzie on odpowiadał do wysokości odszkodowania, które zostało wypłacone przez podmiot odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu władzy publicznej z rażącym naruszeniem prawa. źródło: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/576750,bledne_decyzje_moga_drogo_kosztowac_urzednika.html, 2013.03.22.