Kraj nielubiący zmian
Ech... aż przykro to czytać :/ To smutne, że żyjemy w kraju, w którym wszelkie zmiany wywołują bunt i sprzeciw tych, którym wygodnie żyło się w dawnej rzeczywistości. To przedszkole się przekształca i normalną rzeczą jest, że wiążą się z tym pewne czasowe niedogodności (typu remonty czy zmiany kadrowe). Szkoda, że społeczeństwo nie potrafi tego pojąć i poczekać cierpliwie na efekty tych zmian. Ale taka już nasza polska mentalność - po pierwsze narzekać, po drugie pilnować, żeby czasem ktoś nie miał lepiej niż ja - smutne, ale prawdziwe.