To zapewne pamieta też ciemne czasy
średniowiecza! Czy ktoś posiada dane na temat ilości "czarownic" usmażonych na ogniu (wcale nie piekielnym) wypuszczonych z dymem do piekła? Czy będziemy wspominać tylko te chwile nieliczne jaśniejsze opłacone potem parafian ( def. człowiek bez ogłady, wykształcenia, zacofany, ograniczony).