OSM Chojnice
Na stronie internetowej mleczarni obecny prezes zapewnia, że OSM nie jest firmą rodzinną. Panie prezesie – tłumaczenie ludziom, że pana syn pracował już w mleczarni jak pan został prezesem to szczyt hipokryzji. Może wobec tego powie pan jak pana syn dostał tą pracę. Wygrał może jakiś konkurs na to stanowisko czy wystarczyło, że pan z poprzednim prezesem to załatwił? Przyjmuję zakład, że to drugie. Był pan przecież członkiem Rady Nadzorczej. Rady, która w całości została przez poprzedniego prezesa „obłaskawiona” przy pomocy różnych bajerów i gadżetów jak np. telefony, i.t.p. sprzęt. Po takim „obłaskawieniu” prezes mógł sobie kupować coraz droższe służbowe samochody dla siebie. Gdzie pan wtedy był? Gdzie była cała reszta Rady Nadzorczej z jej przewodniczącym na czele? No ale jak do Rady wybiera się ludzi, którzy nie mają elementarnego przygotowania w tym kierunku to konsekwencje muszą być takie jakie są obecnie. Pisze pan też o swoich sukcesach w zarządzaniu jak to pod pana rządami OSM wychodzi na prostą, jak zaczyna przynosić zyski i w ogóle jak to dobrze tam jest. Po co wobec tego ta cała konsolidacja? Po co te bajki o łączeniu ze Spomlekiem? Wie pan doskonale, że wg prawa spółdzielczego jest spółdzielnia przejmująca i przejmowana. Spółdzielnią przejmowaną, podkreślam przejmowaną będzie OSM w Chojnicach. Po przejęciu dotychczasowa Rada Nadzorcza zostanie rozwiązana i nie będzie miała nic do powiedzenia tak jak i pan. To prezes i Rada Nadzorcza Spomleku zadecyduje o przyszłości zakładu w Chojnicach. Z daleka pachnie to zaniechaniem produkcji (powód się znajdzie - ekonomia) i ostatecznym zamknięciem OSM i zwolnieniem wszystkich pracowników. Niektórzy mniejsi dostawcy też mogą obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku. Po porostu nie będzie się opłacało odbierać od nich mleka. Wszystko ku temu zmierza. Ale jest jeszcze czas. Są jeszcze ludzie przygotowani do zarządzania takimi zakładami jak również rolnicy, którzy po niezbędnych przygotowaniach mogą uczciwie pełnić swoje funkcje w Radzie Nadzorczej i nie dać się omamić i zmanipulować przez Zarząd, dla którego najważniejsze jest zapełnienie kieszeni. Swoich kieszeni. Życzę powodzenia.