Kaplanstwo i pijanstwo mija sie z celem...
Ksiadz ...a szczegolnie Proboszcz...powienien swiecic przykladem.W jego postepowaniu nie powinno byc nawet cienia niedomowien.To nie jest dobra Proboszcz,jednak ...jako czlowiek...nie gorszy,niz inni ludzie,bo kazdy ma jakies slabostki,jest taki jak wielu...pytanie- moze powinien zrezygnowac i zyc normalnie...nie jako ksiadz...wtedy wszystko bylo by w granicach normy...jak u wielu innych...moze czas porzucic kaplanstwo,jesli ma sie inne pasje? tak byloby lepiej i latwiej.Bog tez spojrzalby laskawszym okiem,bo to kompromitacja sutanny.Lepiej to przemyslec...