Dawne, dobre czasy...
Nawiązując do mojego wcześniejszego wpisu, ja nie mówię, że jest cudownie, tylko dociekam, skad takie pomysły nasz rząd czerpie. Osobiście twierdzę, że nasze państwo, jeżeli już ma do czegoś być przydatne i potrzebne, ma nam Polakom zagwarantować dwie rzeczy: pracę i mieszkania. A nasze kochane państwo nie gwarantuje nam właściwie nic. Dlatego możemy się z tym państwem nie zgadzać, ale powinniśmy znać zasady, które rządzą jego funkcjonowaniem, wtedy mniej boli...