MZKw chojnicach
mial szanse istniec w czasach kiedy ludzie dojezdzali do pracy do chojnic i zniej powracali.ten czas juz minal bezpowrotnie i na poprawe w najblizszych 100 latach nie ma co liczyc!nie pomoga dotacje podwyzki biletow i kombinacje,wysylanie kontrolerow z miarkami do mierzenia bagazu pasarzerow i tym podobne historie.nie ma klijentow nie ma przychodu.oczwiscie prazes i jego ludzie do samego konca beda mamic ze dobrze jest a za niedlugo bedzie jeszcze lepiej.a potem szach mach jak z mechanikiem na strzeleckiej.rozsprzedadza rorkradna oblowia sie pensjonacik w lebie sobie postawia i beda gegac o panstwie prawa. taki bedzie koniec jak z wiekszccia dobra wspolnego w polcse.co moze to nie prawda?