studencie drogi
studencie drogi nie nauka tu jest przyczyną. Znam przedsiębiorców wykształconych, po dobrych uczelniach i jedni mają więcej inni mniej, z lekarzami jest podobnie, mam kuzyna laryngologa który 10 lat medycynę studiował. Najbardziej drażni to cwaniactwo, brak kas fiskalnych nawet w prywatnych przychodniach czy gabinetach, oszukiwanie na godzinach przyjęć ( każdy lekarz na drzwiach informuję, że przyjmuje dwa razy w tygodniu po 2 godziny ) a prawda jest taka, że przyjmuje od 14-tej do 21-ej i to codziennie. Dlatego tak jest bo podatek płaci ryczałtowo od tego co zadeklaruje. Idziesz do szewca albo po gazetę i wychodzisz z paragonem.