do anonima
yy nie kumasz..?! przecież cały problem powstał na tle dyscypliny-poprzedniczka własnie zaczęła wymagac od kilku nierobów rzetelnej pracy i stąd ten cały kocioł powstał -te pokrzywdzone miały kumpli radnych w powiećie ,znajomego starostę ,który ze swoimi problemami nie bardzo cokolwiek mógł zrobic w obronie dyr. no i się stało... niech P.orzech nie rusza nic przez parę lat to może przeżyje..