Nikt nie chce widzieć problemu!
W pełni zgadzam się z Panem Wituszyńskim! Od miesiąca mieszkam przy ul. Wyszyńskiego i rzeczywiście smród jaki się tam unosi z kominów jest potworny. Wolę nawet nie wiedzieć co ludzie tam mieszkający spalają w swoich piecach. Rozumiem gdyby zatruwali własne płuca, ale dlaczego moje? Obawiam się jednak tego, że takie nawyki spalania wszystkiego co popadnie są tak bardzo zakorzenione w mentalności tych ludzi, że próba ich zmiany spełznie na niczym. Szkoda!