Cóż...
Nasuwa się wiele na myśl..i można by było książkę napisać.na ten temat..ale przyszła kryska na matyska..niech sie poczuje jak wiele innych osób,które straciły przez Prezesa pracę..i to osób które pracowały w Pss od początku zostawiły tam serce przypieczetowane potem a czasami nawet krwią..gdzie były to osoby z doświadczeniem..a teraz..szkoda mówić kto czasami Cie obsługuje..a Pani Henryka..prawa reka Prezesa..zero doświadczenia...emerytura to sie w domu siedzi..a ustepuje sie miejsca młoodym ambitnym ludziom z pomysłami na życie...