Hipokryzja czy barania miłość?
Przejrzałem wszystkie wpisy pod powyższą informacja o spotkaniu i zastanawiam się nad naszą chojnicką przypadłością. Uznajemy, iż Ci, którzy spotykają, mają jakieś ukryte polityczne cele, zaś Ci, co rządzą, są dobrzy i nie walczą o swoje polityczne stołki. No No...