CZY ZADANIE ZDANIE O GOSPODARCE TOCZY SIĘ WŚRÓD CHOJNICZAN...
MAM POMYSŁA, PODZIAŁ PRACY I PŁACY Czy nie warto zacząć od gospodarczego podziału pracy w rynku, od burmistrza i wiceburmistrzów i radnych. Za ich płace i diety można by stworzyć około trzysta miejsce pracy po tysiąc złotych miesięcznie na umowy śmieciowe, a oni by mogli pracować na wolontariat, za friko, darmo dla ludzi, Chojniczan. A jak im by zabrakło to mogli by się wyżywić z odpadów znajadujących się w śmietnikach i mieszkać w mieszkaniach kartonach pod wiaduktami. Pozdrawiam AS.