Nie mój problem(na ...
Nie mój problem(na szczęście), co się dzieje w Kościele Katolickim, jakie dogmaty i zabobony rodem ze Średniowiecza tam się odprawia. Budzi to moją odrazę i ubolewanie, ale skoro są chętni do uczestniczenia w takich igrzyskach... Szkoda,że Burmistrz nie zaprosił delegacji z zaprzyjaźnionego niemieckiego miasta. Niemiec powiedziałby: "Gut inscenizacja, dawno się tak nie uśmiałem, na coś takiego jeszcze nie wpadliśmy.Wreszcie coś nowego, bo te rekonstrukcje bitew i zdobywania zamków już mnie nudzą.I do tego sam zagrałeś jedną z ról- nie wiedziałem,ze z Ciebie taki wesołek! Zaproś mnie,jak zorganizujecie na rynku palenie heretyków na stosie."... Rozumiem,że Burmistrz musi z urzędu "uczestniczyć", "odwiedzać","uświetniać", ale jest chyba jakaś selekcja, nie musi być wszędzie. Jakieś zasady, k.... ,trzeba mieć!