mieszkancy
czytalam z zainteresowaniem wszystkie artykuly na temat waszej ulicy i wnioski sa takowe 1.kazda ze stron ma racje mnie tez denerwowalyby duze auta na ulicy stad pewnie zakaz bo co do przejezdnosci drogi uwazam ze gdyby kazdy stawial auta po jednej ze stron nie utrudniloby to przejezdnosci.nie dziwi mnie tez ze napisano petycje ze ludzie nie chcieli tego zakazu kazdy z nas ma prawo odwolac sie jesli uwaza ze trzeba lub cos jest niesprawiedliwe 2.ogladalam zdjecia i z wypowiedzi roznych osob wywnioskowalam ze gbyby strony konfliktu dogadaly sie co do parkowania podejrzewam ze wszystko byloby ok rozumiem ze strony skonfliktowane maja po 2 auta wiec gdyby kazde z nich postawiloby po jednym aucie na posesje drugie na ulicy byloby ok 3.zawsze mozna sie dogadac mieszkancy powinni usiasc i porozmawiac.osmielam sie do was napisac bo mielismy z sasiadami podobna sytuacje wygadywalismy na siebie rozne rzeczy sluchalismy innych w koncu jednak musielismy usiasc i pogadac i choc dzisiaj nie pałamy do siebie jakas wielka miloscia potrafilismy dogadac sie w sprawie naszych samochodow i grzecznie sie uklonic czy tez przechodzac obok siebie poskarzyc sie na pogode takiego podejscia czycze kazdej ze stron