ja zrozumiałem
Arystoteles nie rozśmieszaj. Nie rozumiesz co jest napisane? Słabo coś z Tobą. Jak tak pracujesz jak rozumujesz to nie ma się co dziwić dlaczego tak źle się dzieje. Z rodzinki jesteś dyrekcji czy pupilkiem? Zresztą na jedno wychodzi wazeliniarstwem jedzie na odległość. Mniej godność i siedź cicho.