praca
a człowiek był naiwny pracowało się na stażu w ramach interwencji, przychodziło w ramach wolontariatu by pokazać, że na pracy zależy. Charał jak wół kiedy ktoś zachorował i kiedy samemu się było chorym chodziło się do pracy i tak pracy na stałe nie dostał a tu takie niespodzianki. Bezczelna zagrywka. Czyli wszystko dla swoich. CZŁOWIEK PO PROSTU BYŁ WYKORZYSTANY W BEZCZELNY SPOSÓB.