mieszkaniec
to, że ktoś żyje za 1500 miesięcznie, to czyja to est wina przepraszam? Rządu? Urzędu? Czy ich własna?!! ludzie, każdy ma swój los w swoich rękach, albo nim pokierował w miare ok albo nie! Era roszczeniowych postaw ludzi minęła waz z PRLem. Wymagajcie od siebie najpierw, a nie od innych.Jeśli mieszkania będą do kpienia za połowe ceny, to sam takie zamieszkując, biorę od razu! Po pierwsze będzie moje, po drugie jak inni kupią to o swoje dba się, po trzecie mam w końcu coś, co zostawię dzieciom czy wnukom. To duzo. Można też i tak, że jak kogoś nie stać, to syn, córka czy wnuk kupuje/ą, a w akcie notarialianym zastrzega się tzw dożywocie dla siebie, no bo przecież kupił za połowę ceny dzięki babci, dziadkowi, mamie czy tacie. Najpierw przemyślcie, a potem piszcie.