Nie wiem, jakimi kryteriami ...
Nie wiem, jakimi kryteriami kierował się burmistrz mówiąc o wykupie mieszkania? Ja z mężem mamy dochód (obaj pracujemy) ok. 3200 brutto. Z tego na mieszkanie i media płacimy miesięcznie 900 zł. Za dwa tysiące musimy się wyżywić, kupić coś dla dziecka (maluchem opiekuje się babcia) nie wspominając o takich inwestycjach jak meble i inne rzeczy, wiem też, że ponoć z innymi nie jesteśmy na złej pozycji, ale w tej sytuacji zaciągnąć kredyt (kto nam go da?) na 40 tyś to nie do pomyślenia, tym bardziej, ze nie wiem czy za dwa lata będę ja, albo mój mąż pracować. Panie burmistrzu, łatwo się mówi z pańskiej pozycji, gdyby pan zamienił się z nami, nie byłoby już takiego pańskiego entuzjazmu.