zawsze sie znajda tacy
ktorzy beda popierali policyjny bandytyzm,dopoki sami wniezawiniony sposob nie stana sie jego ofiara.przykladem niech bedzie towarzysz sekretarz z mostostalu ktory zaciekle bronil polityki policyjnego panstwa dopuki podczas podrozy slozbowej do gdanska nie zostal przypadkowo pobity przez milicje rozpedzajaca akurat jakichs demonstrantow w miejscu w ktorym on sie tez akurat znajdowal .pisal on potym wydarzeniu skargi i listy protestacyjne do parti sejmu a nawet do samego generala w ciemnych okularach ,ale ten jakos tego nie dostrzegl chociarz oboje byli z jednej partyji sluzacej tej samej sprawie.od tamtych czsow nic nas nie rozni.milica zostala policja ale nie czuje sie ona policja panstwowa stosujaca rowne prawa dla wszystkich obywateli.post esbecka demokraja wszelkiej masci agentow ,prowokatorow i konfidentow,ktorzy te polskie napewno do wielkiej potegi doprowadza. do spolecznego cunami juz niedaleko a wtedy znow mordowac zaczna!