Do Inwalidki
Nie pisz takich rzeczy. Jesteście bardzo ważni. Przynajmniej dla mnie. Nie wyobrażam sobie, aby zabrakło w przestrzeni publicznej osób niepełnosprawnych. Bardzo przeżywałem, gdy na początku tego roku dowiedziałem się, że zmarła młoda osoba jeżdżąca na wózku. Najgorsze, że w tym czasie z pola widzenia zniknęła dziewczyna co jeździ do kościoła do którego i ja chodzę. Po pewnym czasie ujrzałem ją. Nie wyobrażasz sobie jaka była moja radość. Sądziłem, że była osobą, która zmarła. Tej drugiej jest mi żal. Niemniej tą którą widuję uważam za bardzo ważną osobę, bez której byłoby pusto. To nie prawda, że jesteście gorsi. Powiedzmy, że jestem sprawnym człowiekiem. Przeszedłem pięć lat temu operację kręgosłupa szyjnego. Groził mi paraliż czterech kończyn. Sądzę, że rozumiesz co przeżyłem. Świat pękał mi w skroniach. Dzisiaj jakoś funkcjonuję. I chcę coś zrobić dla innych ludzi. Gorąco Ciebie pozdrawiam.