Jako żeglarka popieram wniosek W.Rolbieckiego!
Jako żeglarka popieram wniosek Wojtka Rolbieckiego, tym bardziej,że broń Boże nie chodzi o zniesienie strefy ciszy na Waszych jeziorach drodzy mieszkańcy Swornegaci!( nigdy bym tego nie poparła! ) Jesli już, to chodzi o bezpieczeństwo i fakt,że żadna z dużych łodzi żaglowych nie przejdzie bezpiecznie z J. Charzykowskiego na Jezioro Długie bez silnika przy przeciwnym wietrze i sporej fali - podobnie w drodze powrotnej... Poza tym nie znam żeglarzy, którzy nadużywają silników , raczej obawiajmy się łodzi motorowych i skuterów wodnych, bo to ONI robią hałas, zamęt i niebezpieczne fale. To oni straszą kajakarzy i żeglarzy, przeganiają prawdziwych turystów i często są zmorą dla wędkarzy! Nie zgadzajmy się na motorówki, ale bądźmy wyrozumiali dla żeglarzy, którzy utkną w bezwietrznej pogodzie na którymś z akwenów.Poza tym należy wytyczyć tory dla przepływających "pod" mostem zwodzonym, a to jak mi wiadomo,podczas przeprawy,wiąże się z użyciem silnika... i jak to pogodzić panie Wisniewski!?