>,
Co do basenu to bym się wstrzymał, nie każdy lubi basen.Ja bym ten basen tylko dla chętnych zrobił a nie zmuszał każdego. potem po latach wychodzą różne choroby. Moje dziecko było zmuszone chodzić na basen i przeklinam ten czas. Dziecko wiecznie przeziębione chodziło do szkoły, choroba za chorobą.Do szkoły trzeba było chodzić bo chimery nauczycieli. Jedyny czas na leczenie to przerwy świąteczne albo ferie. Tam jest skupisko chorób. Obrzydlistwo. I potem się dziwią, że jest bezpłodność, choroby nerek, korzonek itp. Kto mądry zmusza dzieci do chodzenia na basen z jednego końca miasta w drugi w dodatku na pół wysuszone włosy bo szybko na lekcje z powrotem. Zimą to już jest przegięcie. Basen tak dla chętnych. Szkoła się zaczyna a z nią same wyciąganie pieniędzy od rodziców. Nauczyciele nie patrzą czy stać czy nie stać, składki, ubezpieczenia, komitety. Dajcie nauczycielom jeszcze po jednym darmowym laptopie. WSTYD!!!!!!!!!!!!!!!