Dziwi mnie decyzja o ...
Dziwi mnie decyzja o utajnieniu sprawy. Rozumiem, że strona oskarżona by wnosiła o takie utajnienie bo to im są stawiane zarzuty, ale nie oni chcą pełnej jawności. Widocznie strona skarżąca ma coś do ukrycia lub obawia się, że zbyt wiele złego na jej temat zostanie ujawnione podczas procesu i role mogą się odwrócić. Tym bardziej dziwna decyzja sądu zwłaszcza po ostatnich niezbyt przynoszących chlubę decyzjach (nierozpatrywanie sprawy burmistrza tylko jej umorzenie). Gdyby taka akcja miała miejsce w jakimś filmie to już każdy by myślał, że ktoś próbuje coś zamieść pod dywan.