Pan Wajlonis deklaruje, że ...
Pan Wajlonis deklaruje, że jego mieszkanie o pow. 35m2 warte jest 70 tys zł, tymczasem miasto wystawiło na przetarg mieszkanie do gruntownego remontu, o tej samej powierzchni za 90 tys zł. Kto tu oszukuje? UM zawyża ceny, czy sekretarz zaniża? Druga rzecz: mieszkanie 58,5 m2 (współwłasność) o wartości 250 tys. zł. Na chojnickie standardy to jednak za dużo, więc pewnie mieszkanie znajduje się w Gdańsku, gdzie syn studiuje. Tam takie mieszkanie warte jest jakieś 100 tys zł więcej, no chyba, że znajduje się na Oruni Dolnej, w co najzupełniej w świecie nie wierzę. Tyle warte są te wyceny nieruchomości. Można je spokojnie pod tramwaj podłożyć.