do max
Piszesz tutaj o tym, że juniorzy z Chojniczanki odchodzą m.in. do Brdy Rytel. Ale co w tym złego? Nie chcą być piłkarzami i nie mają czasu na uprawianie piłki nożnej na IV-ligowym poziomie. Jeśli jest klub, w którym mogą regularnie grać i łączyć grę dla przyjemności z nauką to chyba nic złego... No chyba, że wolisz, aby każdy był niewolnikiem i lepiej, żeby chłopacy po 18 lat nie grali nigdzie tylko siedzieli w domu to okej. Ale ważne jest to, że oni chcą pograć dla własnej przyjemności, bo mają inny pomysł na swoje życie niż kariera piłkarza.