Do roboty z nimi!
Moim zdaniem z tymi młodocianymi przestępcami jak i z więźniami postępujemy zbyt łagodnie. Jedni i drudzy powinni ciężko pracować, jest w Polsce tyle do zrobienia (autostrady, drogi, remonty ulic, chodników, odśnieżanie, lasy itp), że powinni sami zarobić na swoje utrzymanie. Prosta zasada: wykonasz normę - jesz, nie wykonasz - nie jesz. Te placówki muszą nie tylko wychowywać, nawracać, muszą też odstraszać! A tymczasem to my, społeczeństwo, się boimy: bandziorów, złodziei, patologii.