Smutek i rozpacz...
...zycia nikt nie zwroci,nie mozna go wycenic...nie mozna przezyc ponownie... Rodzinie naleza sie naprawde ogromne wyrazy wspolczucia!
Szczerze sie do nich dolaczam.
Coz teraz da "gdybanie" - kula w leb,smierc za smierc,rok w zawieszeniu...
To zwyrodnialcy i to jest niepodwazalne!
Szkoda tylko,ze sady u nas laskawe i "ci na gorze" nie mysla logicznie.Smierc tych zwyrodnialcow bylaby najlzejsza kara,jaka mogliby dostac.
Gdyby zalezalo to ode mnie,to pierwsza sprawa,ktora zajelabym sie w kraju,to sprawa bezpieczenstwa ludzi.
Wybudowalamym "wioske skazancow" - baraki bez TV,internetu,muzyki,telefonow...zadnego kontaktu ze swiatem!!! Tam nalezalo by postawic jakas fabryke,zaklad pracy,cokolwiek,co przynosi zysk.
Tam wszyscy skazancy z lancuchami na nogach powinni pracowac po 12 godz. codziennie,przez 5,10,15 czy 20-25 lat,zaleznie od wyroku.
Kto odpadnie...trudno,nie wytrzymal...taka kara.
Kto wytrzyma - wyjdzie.
Wszystkie pieniadze,ktore zarobil skazaniec powinna otrzymywac rodzina poszkodowanej osoby az do konca wyroku.Przeciez zabita osoba pracowala,pomagala innym,miala rodzine,dzieci...
Rodzina nie tylko traci kochana osobe,niejednokrotnie traci jedynego zywiciela.
Czy ktos w ogole w Polsce zastanawia sie nad tym?
W takiej tragicznej chwili jest moze bledem i nietaktem mowic o pieniadzach,jak gdyby wyzniejsze byly od czlowieka ( i tego nie mam na mysli,zapewniam),ale zycie jest tylko zyciem.
Wyrok smierci dla zwyrodnialcow jest za lekka kara.Powinni ja odczuc na wlasnej skorze.
Moze wiele by sie w Polsce zmienilo,moze wielu wariatow przemyslalo by,ze nie warto,zanim cos by zrobili.Moze czlowiek nareszcie spokojnie mogl by przejsc ulica wieczorem,nie myslac,ze cos mu sie stanie.
Szczere wyrazy wspolczucia dla rodziny!