A nie mówiłem że ...
A nie mówiłem że dogadają się.Jak to woda która bierze swój początek na podwórkach rolników potem spływa z całym bogactwem pól uprawnych, dalej wypłukując byłe wysypisko śmieci przy Chojnatach i rowy z mazutu i ropy jest wodą w której można się kąpać i chętnie piliby ją Włosi.W małych zbiornikach w których są ryby nie wolno się kąpać a co dopiero spożywać.Nie mówię już o atomizowaniu w celu inhalacji mieszkańców miasta. Kruk krukowi oka nie wydłubie.Jeśli już analizy będą robione co 2 tygodnie pobierajcie wodę komisyjnie i wysyłajcie do innych laboratoriów. Może kiedyś uwierzę ze ścieki to wspaniała woda do kąpieli, która chętnie piliby Włosi a inhalacje tą wodą uzdrawiają Chojniczan