co za bzdura
"Bandytka" rzeczywiście bardzo dobra, ale ktoś, kto się wypowiedział poprzednio nie ma zielonego pojęcia o tym, jaka jest różnica między pracą z dwiema osobami (z czego jedną juz ukształtowaną przez p. Szlangę), a pracą z dużą grupą. To raz. Dwa, że porównywanie jednego spektaklu ze sporym juz dorobkiem jest zwyczajnie głupie. Trzy, że studio robi świetne rzeczy. Jedne podobają mi się ogromnie, inne średnio, jeden spektakl nie widział mi się wcale, ale ogólnie oceniam bardzo wysoko i przypominam, ze ocenę dorobku można wystawic, kiedy taki dorobek jest, a nie po akcydentalnym wystąpieniu.