I jeszcze jedno
bo nie chcę byś myślał, że jeżdżę na motorze i nie patrze obiektywnie albo, że uważam, że motocykliści jeżdżą wolno. Z jakimi prędkościami się poruszają każdy widzi. Mi chodzi tylko i wyłącznie o tą sytuację i kto zawinił. Sam kiedyś miałem podobny wypadek jadąc samochodem i policjant nie miał problemu by uznać winę włączającego się do ruchu. W dodatku obliczyli mi, że jechałem 73 na 50 co nie było żadną sytuacją łagodzącą dla kierowcy, który wymusił.