Do prawnika
ty puknij się w głowę, bo to prawo także stanowi inaczej o czym ja prosty chłop z tzw. chamów informuję; "Zezwolenia nie wymaga także rozpowszechnianie wizerunku osoby stanowiącej jedynie szczegół całości, takiej jak: zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza itp. Ustawodawca posłużył się nieostrym pojęciem: "szczegół całości". W kontekście tegoż pojęcia nie powinniśmy pytać "ile osób to tłum", ale powinniśmy ustalić relację wizerunku osoby portretowanej do treści i formy fotografii. Przykładowo, jeśli postać, czy też grupa osób pełni rolę drugoplanową (jak w przypadku sztafażu), to możemy rozpowszechniać utrwalony wizerunek nawet wtedy, gdy na zdjęciu jest widoczna tylko jedna osoba. I tyle w temacie.