MKS
To wszystko się zawali jak domek z kart jeśli nie będzie awansu. Zespół budowany na siłę, zarząd idzie po trupach do celu. Nic dziwnego, że wcześniej z pracy zrezygnowali Kołak, Czarnecki, Stencel, a wcześniej pozbyto się Bilickiego. Wszyscy ci ludzie pracowali za darmo w czasach, kiedy w klubie nie było niczego. Nikt się nie liczy, grupy młodzieżowe istnieją tylko po to, żeby dzieci dawały po 50 zł na miesiąc. Przychodzi pan z zarządu i żąda od młodych piłkarzy pieniędzy, bo inaczej nie będą mogli trenować. A przecież miasto daje ponad 120.000 zł na szkolenie dzieci i młodzieży, to dlaczego klub dodatkowo ściąga ogromne pieniądze od rodziców?