Pani Nauczycielko
Nie mówię już o zaśmiecaniu. Ale z tych kubłów czasami tak za przeproszeniem waliło, że też z kumplami przesuwaliśmy śmietnik. Bo nikomu nie zaszkodzi śmietnik przesunięty parę metrów dalej, ale jakoś ogrodnika to wyprowadzało z równowagi i też nie raz miał pretensje. Rozumiem, że Pani lubi wdychać takie zapachy?