Ja bym się wstydził ale na ...
Ja bym się wstydził ale na miejscu autora tekstu. Praktycznie każdy cytat jest przekręcony. Każda z wypowiedzi została sprostowana. Najpierw nauczycielki, której akapit został rano usunięty, później wypowiedzi dyrektorów zostały przez nich sprostowane. Pan Osiński nigdy nie błyszczał jako dziennikarz, nadaje się raczej do relacjonowania wydarzeń, niż opisywania tematów bardziej skomplikowanych. Artykuł napisany pod gotową tezę. Autor kierunkuje, nieudolnie, co czytelnik ma myśleć. Nie oceniam sytuacji - oceniam poziom dziennikarski. Żeby to było jasne.