Buraczek
A może by tak Pani Dyrektor zamiast zajmować się innymi (niepotrzebnymi) sprawami wyznaczyła dyżury nauczycieli, którzy pilnowaliby uczniów na tym przejściu. Sam widziałem wielokrotnie jak dzieciaki przebiegają w momencie, gdy kończy się zielone albo już jest czerwone światło. Nauczyciel mógłby zadbać o ich bezpieczeństwo. Na kawę w przerwie zawsze znajdzie czas.