Nie chcę być złośliwy, bo ...
Nie chcę być złośliwy, bo leżącego się nie kopie, ale to co odstawiają pajace z Red Devils jest anty promocją nie tylko futsalu ale i Chojnic, żal było patrzeć na ich podrygi, a strzelanie samobójczych bramek spowodowane jest bezradnością wynikająca z braku umiejętności i chyba chęcią jakiekolwiek trafienia. Byli tłem dla świetnie wyszkolonych zawodników z Krakowa, co gorsza od kilkunastu spotkań nie są niczym innym jak tłem. Po co? i w jakim celu jest utrzymywanie drużyny, która staje się pośmiewiskiem, a finanse wpompowane w nią są marnotrawione. Być może dzieje się tak, że pieniądze z kasy miejskiej łatwo się wydaje, a ratusz jest nieskory, aby skontrolować czy ich wydawanie ma jakiś sens. Nawet komentator TV zauważył, iż strata tylu bramek w trzech meczach jest ewenementem w skali kraju. Z kota pinczera nie zrobisz, tak jak z piasku bicza nie ukręcisz. Kolejna kompromitacja, a cierpliwość nawet najbardziej zagorzałego kibica też ma swój kres.