Chyba byłam ostatnią ...
Chyba byłam ostatnią osobą, z którą wymienił ukłony wychodząc z ChDK wczoraj ok.18.oo. Nie zapomnę tego ukłonu do końca życia. Czy był to ukłon powitania czy pożegnania (jak się okazało na zawsze). Przerażające jest to, że tak szybko można odejść na zawsze. Tak szybko I ZA SZYBKO. Mógł tak wiele jeszcze zrobić, doczekać nowej siedziby, lepszych warunków....
Serdeczne wyrazy współczucia wdowie i synom!