za co dziękujecie?
Kłos nigdy nie był miły, kiedyś powiedział mi że nie widuje mnie w kościele (największa parafia w całej diecezji..;P)żal mi tego człowieka, jestem dla niego pełna pogardy. A tak w ogóle, czy ktoś z Was widział go kiedyś uśmiechniętego? wielki proboszcz - pomniki za zasługi za życia sobie sam stawia. brawo panie Aleksadrze!!!!