Szalikowiec
Nie... no Pan Lechu wymiata z tymi szalikami!A jaki ma zaczes! Pierwsza klasa! To - to jest pikuś! Ja tam nigdy nie zapomnę relacji z wypadu do Torunia i spaceru po Starym Mieście w szaliku Chojniczanki. Leszek , Leszek - szacuneczek, za ambicję i działanie dziś zdobywasz me uznanie!Pozdro