W tej całej dyskusji nad ...
W tej całej dyskusji nad budżetem zastanawia i zadziwia mnie z góry zaplanowany Deficyt. Na miłość boska! Skoro jest tak zle, to nie wydawajmy wiecej niż mamy!!! Poza tym jedyna myślą naszych włodarzy jest to, co jest teraz i co można teraz sprzedać. Żadnej myśli co będzie za 10, 15 lat... Tak było z parkiem wodnym gdy powstawał bez żadnego sensownego biznes planu, tak jest z MZK i mostostalem gdzie problemy zamiatalo się pod dywan. A teza, ze jedyne!!! Publiczne przedszkole jest coraz większym obciążeniem dla budżetu-dramat.