Co do MZK to będzie z nim ...
Co do MZK to będzie z nim coraz bardziej źle. Nie można liczyć że najpierw się zapełnią autobusy a potem sie zaoferuje ciekawe rozwiązania. To musi być odwrotnie! W tej chwili bolączką jest brak przesiadek w ramach jednego biletu i niedorzeczne trasy poszczególnych linii. Ich numeracja nie jest logiczna. Jeśli chcemy by mieszkańcy zaczęli licznie korzystać z MZK to trzeba pochylić się nad rozkładem. Jeżdżę po Chojnicach i widzę poszczególne fale zwiększonego ruchu ulicznego. To dlatego w tak niewielkim mieście musimy stać w korkach, bo 90% dojeżdża własnym transportem. A dlaczego dojeżdża swoim autem? Bo oferta MZK jest żadną ofertą. Jeśli ktoś pracuje do godziny 14-tej lub 15-tej to po co mu autobus który odchodzi z przystanku o 14:05 lub 15:05? Już nie te czasy że się od 13:50 stoi w gotowości w bramie zakładu by ruszyć do domu. Zarzucony podział na linie miejskie i podmiejskie był błędem. Każde wydłużenie trasy linii powoduje zmiejszczenie jej dostępności. Więc to że autobus dojeżdża do jakiejś miejscowości o dziwnej godzinie jest chyba kursem na sztukę - aby był.