Niechęć?
Moja niechęć do trenera? Przesadzacie. Trzeba jednak porozmawiać z zawodnikami, a wówczas będziecie mieli inny obraz. Zawodnicy zagrali o wiele wyżej pressingiem, zapierdzielali zdecydowanie bardziej, niż w poprzednich meczach, wypracowali o wiele więcej sytuacji. Ale proponuję też zacytować to, co napisałem troszkę niżej - wklejam "Na ile była to poprawa w grze, a na ile lepszy „wygląd” na tle słabego przeciwnika okaże się za tydzień po meczu z GKS Tychy".
Proszę czytać całość ;-) Pozdrawiam
A trenera Chrzonowskiego bardzo lubię, dziś z nm też porozmawiałem ...