Skandalista z PRL-u
W PRL-u wiele rzeczy było lepiej rozwiązanych niż dziś, ale akurat tu to przesadziłaś:) Lekarz wysiadający leniwie z Nyski w białym fartuchu i drewnianych trepach.....tak pracowało pogotowie w tamtych czasach. Dziś lekarz uczy się kilka lat na studiach jak leczyć a ratownik jak ratować ludzkie życie. Gdybym ja, lub ktoś mi bliski, był osobą poszkodowaną, to wolałbym widzieć dobrego ratownika niż zwykłego lekarza.