propaganda
wyborco, pan Szczepański nie pełni w starostwie funkcji jednoosobowo, a na pomysły pracują ludzie zatrudnieni w urzędzie. Trudno więc będzie ocenić, co jest lub było jego pomysłem, a co jest wynikiem pracy szeregowych pracowników. Nie wiesz, jak to wygląda więc się nie dziwię, że głupoty piszesz. Bardziej mnie martwi, czy dodatkowe stanowisko „etatowego członka” kosztujące powiat 400 000 zł jest warte tej propagandy „sukcesu”.