Ja czegoś nie rozumiem, p. ...
Ja czegoś nie rozumiem, p. Paluch sobie nie radzi, basen ciągle przynosi straty, więc dlaczego nie szuka się kogoś innego, innego managera? W prywatnych firmach to norma, że znienia nie managera, dyrektora jeśli sobie nie radzi. Ale podobno p. Paluch to kolega p. Finstera, a wiadomo że swój swojemu oka nie wykole.