ehhh
szkoda, naprawdę szkoda;) firma, która tyle fajnych projektów zrobiła, była tak naprawdę podziwiana na całym świecie za swoją precyzje, nie bała się podejmowania trudnych projektów... upada kto jest jej właścicielem tak naprawdę, dlaczego nie udało jej się sprzedać komuś z potencjałem i pieniędzmi? Nie ma co wykrzykiwać haseł, robić zebrań, strajków etc. tylko szukać wsparcia, wszędzie gdzie się da. Mam nadzieje, że do zakładu nie wejdzie syndyk i jak to w polskich firmach sprzeda wszystko co się da, tylko wejdzie ktoś z werwą, kto postawi ten zakład na nogi... życzę wszystkim pracownikom jak najlepszego rozwiązania tej sytuacji